Dawno nie pisałem.
W zasadzie od zeszłego lata.. (nie licząc jednego wpisu na jesieni i jednego w zimie).
Przyczyny tego były różnorakie, między innymi taka – bardziej techniczna – że miałem przenieść niniejszego bloga (domenę bl8g.pl) w inne “wirtualne” miejsce, gdyż tutaj zostało, m.in. w marcu 2020 roku poważnie zaatakowane.
Przenosiny są jednak z różnych względów kłopotliwe, a domenę i linkowania (do starych wpisów itd.) warto zachować.., tak więc, na nowych miejsach będzie rosło (same nie urośnie, będę podlewał – nie olewał!) nowe, a tutaj będzie sobie wzrastało to, co już zakiełkowało i się nawet, słabiutkim, ale zawsze, listowiem pokryło..
A działo się dużo.
Więc ten wpis piszę tylko, by zasygnalizować, że pod tą domeną (BL8G) będzie pisanie kontynuowane i znów w miarę cykliczne (1-2 na tydzień), jak to było latem rok temu. Czy wniosek z tego taki, że jak przyjdzie jesień i zima to się znów urwie? Niekoniecznie.. Wtedy bowiem i inne poletka powinny już zacząć kiełkować i wtedy ptasia poczta będzie mogła przenosić słowa i pomysły pomiędzy zagajnikami.
A więc do roboty, bo na wiosnę
2020
Latający Kot obudził serce moje do Pracy

ul. Lewkowa jest po lewej
Marat – Mateusz
Jedna odpowiedź do “Lato”